LOL.

Wow. Nie było mnie tak długo, że sam zacząłem się zastanawiać, czy nie umarłem...

Cóż. W pewnym sensie, coś we mnie umarło- cząstka w mózgu odpowiedzialna za przechowywanie wspomnień związanych z blogiem, plus ta odpowiedzialna za poczucie obowiązku jego regularnego prowadzenia...


LOL. Ogólnie śmieszne, bo co mam teraz zrobić? Równie dobrze mogę się znowu z Wami przywitać, bo dłużej mnie nie było, niż prowadziłem ten blog xD
(emotka "xD" wygląda tak głupio, że używając jej czuję się, jakbym cofał się w rozwoju LOL.)

Trochę już ochłonąłem i myślę, że przerzucę się na krótsze wpisy- łatwiej można je napisać... no i co najważniejsze szybciej ;)


Mam Wam dużo do przekazania (w głębi duszy, mam nadzieję, że będzie to kogoś interesować) ale z drugiej strony, czy ja wiem, czy chcę, żeby ktoś to czytał..?


LOL, nie.


Wybaczcie mi, jestem dość zmęczony. Czemu? To napiszę w kolejnych postach ;)
(ale budowanie napięcia!)
I mam głupkowaty nastrój.

Jeśli komuś to przeszkadza, to sorry:

LOL. (nie chwaląc się- "zbiory własne")

Piosenka na dziś?

LOL. Coś współczesnego! :D

Trzymajcie się..!